Przejdź do głównej zawartości

Warta River Event

28.III.2015 r ruszył plenerowy cykl eventowy w Poznaniu za sprawą Gammery.
On to właśnie wpadł na pomysł aby rowerowo wykończyć MStachula czyli skończyć to co zaczął z nami dwa tygodnie temu: "Wartę na południe od Poznania". O godzinie 9.49 ruszamy z FK69
pociągiem do Mosiny. na dworcu w Mosinie czekają już Gammera i Mr. Ejber, rozstawiamy flagę w miejscu spotkania i za chwile znajdują się z nami: Valentin02, 1/3aune92team, Ankorn i boofancy (!!!!!). Poostali, pogadali, pofotografowali TB i "na koń".


Po drodze prowadził nas Gammera jadąc na czele peletonu w pomarańczowej koszulce lidera. Każdy skręt sygnalizował ręką wyciągniętą tam gdzie trza jak np. na rondzie za którym ukryty czaił się ukryty strażnik miejski. Gammera jadąc wyjął telefon by klepnąć eskę i nagle: HALT! "O k...wa!!!!" - pomyślał Gammera, "będzie mandat"- pomyślał znowu mając przed oczami bloczek mandatowy na sumę 200 złotych. Tymczasem Pan Strażnik zatrzymał peleton i pogratulował mu za prowadzenie nas w sposób zgodny z Kodeksem Ruchu Drogowego i wszelakimi prawidłami. W nagrodę dostaliśmy smycze SM i psiejskie czarodziejskie karty do wzywania w razie "W" służb ratunkowych i SM. Szacun bo to się nazywa promocja miasta. Mosina wymiata!! 


Proszę spojrzeć na Gammerę, jego sumiasty wąs przykrywający uśmiech zadowolenia i na to co Strażnik Miejscki trzyma w ręku. Tak, tak to Woodcoin Geopyry, który w ten sposób zadebiutował w rękach władzy. trzeba się było samemu Szefowi zrewanżować a jak zrobić to lepiej niż podarunkiem od nas i zaproszeniem na bloga (?). Ruszamy dalej.


Ejber-przewodnik poprowadził nas po terenie od kesza do kesza (sękju!) a my logowaliśmy kolejne znalezienia wykańczając MStachula. Tak przez cztery godziny z przerwa na zakupy aż znaleźliśmy się w miejscu umówionego spotkania na cyplu koło Katedry. Na szczególne uznanie zasługuje FK69, która zapomniała z domu roweru i całe 28,5 km (od Mosiny do Poznania) pokonała biegiem (!) bo terenuje do półmaratonu kwietniowego.

Znów rozbijamy obozowisko i odpalamy grille. Zapach kiełby przyciąga za chwilę Leito z Bonnitą (ale bez pani i za to ma krechę), Suavis i Jarod wręczając wszystkim podobnie jak Ejber swojego nowego Wooda, RumiPL, Kulupowa paczka w pełnym składzie, 1/7 PGC na rowerze bez kółek, znów Valentin02 i Wishmaster bez piękniejszej połowy. Był jeszcze jeden kolega keszer, którego miałem przyjemność poznać: Tomsok. Pojedliśmy, pogadaliśmy i pośmialiśmy. Było zacnie jak zawsze. Agnieszka z Aune92Team dostała TB z dalekiego Kyoto a ja ślicznego hiszpańskiego geocoina od Suavisówny. popchnę go dalej. Na evencie wszyscy otrzymali woodcoiny geopyry, Ejbra i kolczykowe SuavisoJarodów a był to ich debiut w rękach szerszej publiczności. Gratuluję. Zadebiutowały również psy: Gasper Gammerów (bo przybyła również Szanowna Małżowina) i Bonita Leito i Kari ze swoimi TravelBugami przyczepionymi do obroży. Oba psy złapał twórca dzisiaj robionego traila czyli MStachul i pewnie wkrótce pewnie zaloguje.  Zrobiło się późno i trza było ruszyć do domu żeby napisać Wam niniejszego posta i po raz setny obejrzeć "Głupiego i Głupszego".  He, he- ciągle bawi mnie tak samo. Sam nie wiem kto jest bardziej świrnięty.