Przejdź do głównej zawartości

Roczek Ejbra


 
"Witam serdecznie!!
Chciałbym podziękować wszystkim za tak liczne przybycie. Nie spodziewałem się tylu gości i jestem pozytywnie zaskoczony! Jak już mówiłem wczoraj biję pokłony przyjacielom Tomasz Juszczak,  udash69 i Wantskyemu za wkręcenie w geocaching . Cała trójka pilotowała minie od samego początku ucząc jak rozwijać naszą zabawę jak ją doskonalić. Oczywiście jestem też dumny bo i mnie udało się zarazić Geocachingiem parę osób. Przez rok zabawy poznałem wielu wspaniałych ludzi, bawiliśmy się przednio czy to na eventach czy na szlaku. Raz jeszcze dziękuję wszystkim obecnym. Na wczorajszym evencie było miło Was wszystkich razem widzieć i pogadac Pozdro i do zobaczenia na szlaku."

Ejber 82
( #1808 )



Jak zwykle geokeszerzy z Wielkopolski i przybysze z Matplanet nie zawiedli. Ten event miał miejsce w chyba już tradycyjnym miejscu bo na Placu Wolności w Poznaniu. Tym razem zebraliśmy się stadnie 03 lipca 2015 r by uczcić rok keszowania Ejbra82. 


Na miejscu o godzinie 19.00 stawili się: oczywiście Twórca czyli Ejber w towarzystwie wiecznie uśmiechniętego brata i bratowej (Boni&Klajt), Valentin02, Suavis i Jarod, Boann (w końcu założyła konto na fejsie czyli żyje :-), niewielka część PGC-Team w postaci piękniejszej polowy i zażeraczy lodów, KrejzOlka (dojechała zza Poznania), TomSok (kulejący- życzymy zdrowia), BartasPl, WishMaster (znów samotnie), Filip500 z Łucznikiem i Monią ( teraz podobno to Ona motywuje chłopaków do pójścia w teren), MStachule (jak zwykle uhahani i to się chwali), FK69 z dwoma odważnikami i mną, Zuzialol w towarzystwie mamy (a moze to była jego siora? ustalę i napiszę), połowa Teamu Kuna&Kocu (i tu znów piękniejsza połówka bo Kocu pilnował bezpieczeństwa świata), oczywiście zawitał DadoSkawina (udowadniał po raz kolejny, że krakowscy keszerzy bywają częściej na poznańskich eventach niż niektórzy rodzimi Wielkopolanie), Gammera z sumiastym wąsiskiem, Klimol (tym razem sam bez pociechy i Samirki a szkoda), z dalekiej Szwajcarii dobił do nas współzałożyciel Geopyry czyli Wantsky (Posnanian Reveiwer). Na koniec przybyli Kulupowie w pełnym składzie. Mam nadzieję, że nikogo nie pominąłem ale grupa jak widać było olbrzymia i wszyscy jak widać poniżej z bananem od ucha do ucha.

Przemówił Ejber, który podziękował za przybycie i zaprosił na dalszą część imprezy do pobliskiej piwodajni. Wantsky (debiutujący w TB koszuli) przygotował niespodzianką a mianowicie TB blachę, która dotarła do Geopyry na ręce Ejbra. Myślę, że podobnie jak flagi będzie się pojawiać cyklicznie na spotkaniach. 
Było logowanko TB, woody, którymi się wymieniamy i wymieniamy i wymienić nie możemy, foty, gadańsko i wymiana infami co, kto, gdzie, kiedy i jak założył.
Zastanawialiśmy się we wczesnych godzinach porannych (bo Rewiułer zleciał nam na chatę) czy eventy w naszym wydaniu są ukoronowaniem tygodni zbierania i logowania keszy czy też geocaching stał się dodatkiem do spotkań jakie organizujemy. Prawda leży pewnie gdzieś po środku. Możecie mi wierzyć, a wiem to z dobrze poinformowanych źródeł, że przyjacielska atmosfera panująca w Wielkopolsce jest rzadko spotykanym przypadkiem w Polsce.
Zabrakło na spotkaniu kilku eventowiczów (służby, oddelegowania, praca na stanowiskach funkcyjnych, wyjazdy służbowe, urlopy) ale zabrakło i tych, którzy jeszcze nie mieli okazji. Widzę jednak, że Ci którzy raz spróbowali i pojawili się niedawno w naszym gronie na którymś z eventów cyklicznie do nich wracają.  Zapraszam do spotkań, szukania, czytania i pisania o naszej zajawce. Najbliższe spotkanie geopyrzaków znajdziesz TUTAJ choć będzie jeszcze pod koniec lipca na Cytadeli poznańsko-warszawski.mitink.
Ejber, dziękujemy za spotkanie i życzymy kolejnych 2, 3, 4 i stu lat zbierania tego co Ci których zaprosiłeś zostawiają m.in. Tobie na keszerskich ścieżkach. Tak to działa.
udash&Wantsky