![]() |
who i who? |
Około
miesiąc temu niektórzy z nas (nadulka, Gammera)
debiutowali w wyścigach rowerowych w Kostrzynie. Był ból, zmęczenie i
pot ale nikt nie powiedział, że to nasz ostatni raz.

Zastanawiałam się co bym powiedziała gdyby
ktoś zapytał nas: ”Dlaczego bierzemy udział w wyścigach”? Żartobliwie na pewno
wielu z nas by odpowiedziało, że dla „żelastwa”, które ciąży nam na szyi po dojechaniu
na metę, ale tak naprawdę to jest pasja (relacjonuje nadulka. przyp. udash69). Ja kocham swój rower, uwielbiam robić
wycieczki na dwóch kółkach. A przypominając sobie dzieciństwo i lata szkolne to
zawsze lubiłam sport i rywalizacje. Cieszę się, że w każdym wieku można wrócić
do swoich marzeń i je realizować. Poza tym sport to zdrowie a czysta
rywalizacja jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
Każdy z nas dał dziś z siebie wszystko i
powiem wam więcej, jesteśmy coraz lepsi czego dowodem są nasze wyniki. Pyrki
górą!!!
Pierwszy na mecie był maly0o, druga nadulka…
potem jolekka i Gammerka. Na uczestników wyścigu czekały na mecie pyszne
smakołyki, które sprawiły, że wróciły nam siły aby umyć nasze obłocone rowery;-)
Szkoda tylko, że nie czekały prysznice bo też by nam się przydały;-) Na koniec wybraliśmy się na zwycięską pizze do
pobliskiej restauracji gdzie w jakiś niewyjaśniony sposób znikają paragony;-)

Pedałujący.