
Kogóż jam nie spotkał: Valentin02 i Ankorn - doborowa ekipa, Kristovxx, Klimol z Samirką (Klimol to ten Pan w stroju Reslera), PiotrMichał z Dafką (kończył dzisiaj 50 lat a życzymy kolejnej!!!), Xiankowaty01, JolekKa (chyba pierwszy event - graty!!) i bartas.pl.
Zjawił się dawno nie widziany Ejber 82 (wracaj już wracaj), TomekZy, AdMacd, Falbi z Sharkiemsiedzemdziesięcioszóstym (dzięki za pomoc logistyczną bo sam bym nie ogarnął), Dado ze Skawiny (czujny jak ważka jeśli chodzi o przyjeżdżanie przez Poznań "kiedy akurat eventy" co bardzo doceniamy), escaper_poland (tym razem bez roweru), Mstachul i Dorotka (dzięki za woody), kompletne Aune92Team, zabucha (w logach wahanie ale na miejscu), karolina9, kms141, Boann z kompanem, Gammera (boski Gammi w boskich nausznikach), Leito wraz z 87kari i Jej mamą, PGC-Team (obecni wszyscy z Juniorami i Prinecssą!!!), zjechał Kalisz bo i Zibi (zwany Marinare) i HappinessKP.

... i tak się schodziliśmy i schodziliśmy...


Co następuje: szybka ewakuacja do lasu w celu zrzucenia odzienia wierzchniego i rozgrzeweczka prowadzona pod fachowym okiem instruktorki Doroty. Chłopcy (szczególnie) wesoło uczestniczyli w rozgrzewce. FK69 coś mówi, że z rozkoszą ale ja Jej nie wierzę.
Robiło się coraz cieplej i cieplej aż w końcu wodzirej dał znak, że temperatura wewnątrz osiągnęła poziom wrzenia i natychmiast należy spuścić trochę pary w lodowatej wodzie jeziora. Zasyczało, zaiskrzyło i wszyscy za pozwoleniem prowadzącego a za namową Starych Wyg zaczęli sobie głośno krzyczeć pochlapując się w wodzie i zanurzając po cyc naprzemiennie. Na plaży ciepło i bez zbędnych dreszczy. Nie dość, że zdrowo to jeszcze ciekawie (będą jeszcze zakwachy koło wtorku rana albo i nazajutrz). Dla mnie BOMBA!!
Wkrótce po wyjściu na brzeg a właściwie w czasie ubierania, wszystkich nas ogarnął wszechwładny głód po czym rzuciliśmy się do stołów. FK69 i ja z na wydawkę. Torty, ciasta, gorąca herbata, smalec, chleb, ogóry, zupy, nalewki, szampan i kiełba z ogniska. Do syta i pod dostatkiem. Dziękujemy wszystkim, którzy się przyczynili i mamy nadzieję, że konsumującym smakowało!!
Powyżej: Klimol staje w szranki i konkury.
Poniżej: pewien Jegomość stawiający pierwsze kroki w morsowaniu.
Natomiast poniższe zdjęcie w dość niekonwencjonalny sposób pokazuje jak wykonywane jest zdjęcie konwencjonalne pokazując przy okazji nasz liczny tabun.Konwencjonalnego jeszcze nie posiadłem.
Poniżej: tzw. "pełna krasa" czyli nowicjusze pod batutą Marka Sz (żółty kapelusz).
Miło było Was wszystkich spotkać i w tym gronie (choć zabrakło kilkoro) podsumować w ten sposób miniony 2015-ty. Tym, którzy nie byli pozostaje zalogować uczestnictwo za 12 miesięcy. Mam nadzieję, że przyszły będzie równie obfity w atrakcje co ten. Życzę Wam od groma znalezisk w zdrowiu i bez zbędnych trosk.
Eventowy rok można chyba uznać za zamknięty.
to wszystko co zarejestrował nasz logbook
za obecność kłaniam się w pas
udash69
Ps. oczywiste, jeszcze obecny Wielebny
- łącznik pomiędzy naszymi światami
Ps. oczywiste, jeszcze obecny Wielebny
- łącznik pomiędzy naszymi światami