
18 grudnia o 18.18 wielkopolska Geopyra napadła na pizzerię na poznańskich Jeżycach. Początku zamieszek nie znam ponieważ spóźniłem się koncertowo o dobre pół godziny. Kiedy zawitałem w gościnnych progach jadłodajni imprezka
eventowa trwała już na dobre. Przed wejściem Gospodarz czyli
Valentin02 spożywał papierosa, więc ochoczo mu przywtórowałem. Współsprawcami zamieszania byli
TomSok oraz
RumiPL, którego na miejscu niestety nie spotkałem a szkoda. Nic tam - wpisałem sie do logbooka i uderzyłem na bajerkę z przybyłymi na dzisiejsze party. Kogóż jam nie spotkał: wspomniani
Organizatorzy,
Suavisy i Jarody, Łucznik z
FajlipemPińcet (niestety bez Matki - żywicielki, pozdrawiamy
Monię),
Falbi i Shark, Gammera (po wizycie kontrolnej u naczelnej stomatolożki :-) ), kompletne
Pidgory, Aune92 w postaci
Bratolinniego i z przybyłą na koniec
Aune, Kristovxx, Sammmmmmirka z Klimolem i pociechą,
Boann, bikerepublik, Faud, Piotr i Michał w jednej postaci,
ME_WHO1337, escaper_poland z Szanowną Familiją,
MStachul z
Dorotką (jednym głosem poświadczyli moje przypuszczenia, że wchodzą za tydzień do wody,
Venturinurek (przyjezdny egipcjanin),
Wishmaster, jednoosobowa reprezentacja
PGC - Team w osobie
Joanny od Aniołów,
Xiankowaty01, Maciexx i na końcu
FK69 z Zuzą i Tymem. Chyba wymieniłem wszystkich.
Jak pokazuje powyższe zestawienie event nie był mały. Podobno przesympatyczna obsługa zeznała, że takiej ekipy tutaj jeszcze nie było. Nadmienię, że na początku 2015 w tym miejscu właśnie miejscu odbył sie jeden z eventów Geopyry: z okazji obrony AgiSuavisjarodowej i pożegnalny Wantskiego zarazem.
Oczywiście spotkanie Chłopcy zorganizowali dla uczczenia i prawiezakoczenia pracy nad przepięknym GeoArtem w PuszczyNoteckiej, który już stał się wizytówką naszej grupy w Wielkopolsce i dużo, dużo dalej. Kłaniam się Panom za to w pas. Good job!
Powyższą fotę zaczerpnąłem od zaprzyjaźnionej jednostki poznańsko - warszawskiej czyli Baczy. Taki to pożyje - ma już wszystko....

Dziękujemy również za drewniaczki, które wzbogaciły nasze kolekcje woodcoinów (wg. moich obliczeń a po obejrzeniu swojej kolekcji Geopyra wypuściła już 94 drewniaki choć to pewnie nie do końca policzalne). Ponadto była okazja pogadać o wszystkim co wiąże się z naszą pasją oraz powymieniać to co dla nas najcenniejsze z gadżetów oraz pologować TB, które licznie również przybyły na spotkanko. Nie zabrakło również życzeń, które składali sobie geokeszerzy mając na uwadze zbliżające się Święta Bożego Narodzenia a co i ja również czynię za pośrednictwem niniejszego wpisu.

Wszystkiego Geokeszerskiego z zdrowiu i spokoju ghosta. Czuwaj!!
Na zdjęciu obok Valentin tuż przed pokazem żonglerki mandarynkami.
Ps. jak tak dalej pójdzie to w przyszłym roku na każdy event trzeba będzie pomyśleć o hali targowej. I o to chodzi. Czym więcej nas tym większy fun. Zarażajcie.