Przejdź do głównej zawartości

08.01.2015 - Samotność w Głuszy(nie)

Zgodnie z postanowieniem Samotny Wilk napadł na Kórnik.


Pociąg zawiózł mnie na miejsce o 8.16. 


Dalszą drogę pokonałem na swoim jednośladzie, smagany po ryju wiatrem, deszczem i śniegiem na zmianę.  Kierunek południowy-zachód i czyszczenie okolicy z pozostawionych przez innych skrzynek. W Kórniku "ustrzeliłem" tylko cztery (z delikatna podpórką Ejbra, Leito i Gammery) ale nic tam, perspektywa była przede mną zacna. Ochoczo zabrałem się za okolice Kamionek a następnie Mosty na Głuszynce. Człowiek tyle razy bywał w tamtych rejonach i nie miał pojęcia jakie miejsca czają się tuż za rogiem. Aż głowa boli.


Po wyczyszczeniu okolicy dotarłem do Czapur i dylematu. Stanąłem przed perspektywą odwiedzenia dawno nie widzianych miejsc a właściwie jednego. Za starych harcerskich czasów dość często bywałem w Bazie Hufca w Rogalinku nad samą Wartą. Dylemat nie trwał długo i skręciłem w lewo, na południe. Ha! Jest! Wielka, harcerska keszyna. Przedtem jednak zawitałem przy starej przeprawie promowej gdzie uciąłem pogawędkę z panem Operatorem Promowym i jego córą, którzy byli wyraźnie w temacie umiejscowienia skrzynki i zostawiłem im Woodcoina z Morsowiska. Niech mają na pamiątkę. Obiecali przypilnować kesza.

 
Teraz należałoby wrócić i tym samym popedałowałem na północ w kierunku domu. Nic nie stało na przeszkodzie by wyczyścić jeszcze Wartę: LOK, plażę, potem Wildę z Fontanną i Pomnikiem (Geo)Pyry. Po oddaniu Pyrze należytych ukłonów i złożeniu wiązanki kwiatów pognałem na myjnię bo wyglądałem jak kula błota. Teraz się pierze a ja do Was piszę.
Polecam wszystkim wypady rowerowe. Mobilność, przejezdność, prędkość i luz nie do osiągnięcia samochodem, statkiem, pociągiem, z buta czy promem kosmicznym.


Wynik: 24 keszynki;
Dystans: above 70 km;
Czas: 8 godzin;
Straty: 13,50 na pociąg;
Zyski: żadnych DNFów i wszystkie kesze w dobrym stanie;
Wnioski: znalazłem dość dużą ilość keszy w których znajdują się logbooki Opencachingowe. Nie żebym ich nie lubił ale gramy w Geocaching i takimi należałoby się posłużyć. Jeśli skrzynki są dwusystemowe też wypadałoby uzupełnić skrytki o LB z GC;
Niedostatki: brak Misi (FK69) na ogonie. Odbijemy se na wiesne.

Nie byłbym sobą gdybym nie wspomniał, że to BLOG dla Was i Wasz. Gdyby komuś do łba strzeliło, żeby podzielić się swoimi wypadami to zgłaszajcie się. Dodam Was do osób uprawnionych.